Wyjątkowe właściwości dwutlenku węgla są cudownym odkryciem dla medycyny estetycznej. Zabieg karboksyterapii radzi sobie z niedoskonałościami, które wcześniej były zarezerwowane jedynie dla skalpela. Sprawdź na czym polega zabieg karboksyterapii, a także jakich możesz oczekiwać efektów w następstwie jego zastosowania.
Zabieg karboksyterapii polega na wprowadzeniu do tkanki tłuszczowej odpowiednio dobranej dawki dwutlenku węgla (CO2). Pod wpływem różnych procesów chemicznych, CO2 zmienia się w kwas węglowy, który rozpuszcza nagromadzone komórki tłuszczowe. W ten sposób, nadmiar tłuszczu zostaje usunięty z organizmu w procesie przemiany materii. Jednocześnie poprawia się mikrokrażenie, następuje odnowa komórek, a zawartość cennego kolagenu i elastyny znacznie się zwiększa. Karboksyterapia daje efekt wymodelowanej sylwetki oraz gładkiej skóry bez cienia cellulitu. Jak przebiega zabieg? Dwutlenek węgla jest aplikowany za pomocą bardzo cienkiej igły. Ponieważ jest to bezbolesne, gabinety medycyny estetycznej nie stosują znieczulenia. Czas trwania jednej serii waha się od kilku do kilkudziesięciu minut w zależności od danej partii ciała. Ilość serii jest dobierana indywidualnie – początkowo zaleca się powtarzanie zabiegu raz w tygodniu, a następnie co miesiąc. Dużą zaletą karboksyterapii jest fakt, że pacjenci mogą wrócić do codziennej aktywności w zasadzie natychmiast, nie odczuwając przy tym żadnego dyskomfortu.
Popularność leczenia dwutlenkiem węgla jest uzasadniona bardzo wysoką skutecznością zabiegów popartą badaniami klinicznymi. Ich efekty to m.in.:
Karboksyterpia to bezpieczna i skuteczna metoda o niezwykle szerokim spektrum działania. Przeznaczona dla każdego kto chce pozbyć się cellulitu, nadmiaru tkanki tłuszczowej czy zredukować efekty procesu starzenia. Jak każdy zabieg medycyny estetycznej, leczenie CO2 posiada listę przeciwwskazań. Wśród nich wymienia się: ciążę i karmienie piersią, choroby serca, ciężka niewydolność płuc lub nerek, aktywne infekcje, ciężką anemię, nowotwory, stan zapalny skóry, epilepsję i hemofilię.
Teresa Kasprzak
Używamy cookies